Ostatni dzwonek na XP.

Windows XP definitywnie odchodzi do krainy wiecznych łowów.
31 stycznia 2009 jest ostatnim dniem w którym partnerzy OEMowi Microsoftu moga zamawiać Windows XP. Po tym czasie – żegnaj windozo Xp. Zostaje Vista. Pewnie jeszcze przez jakiś czas będzie można dostać w hurtowniach ostatnie sztuki, ale jak ktoś utrzymuje standard XP w małych firmach to ostatni moment aby to kupić.

w tym roq mikołaja nie będzie

dead santa

nie lubię świąt. ale wolne dni ładnie można wkomponować w urlop, dzięki czemu możliwa jest ponad czterotygodniowa przerwa (: po całym roq zapieprzania czas na słońce i beztroskę.

niniejszym komunikuję: dyrektor naczelny w-files, wraz kierownikiem sekcji mac’owej – czyli jenixem, jadą się byczyć

przez najbliższe 4 tyg explorujemy południe azji. znaki życia będę zostawiał na urbanguerilla i pewnie na picassie. ponoć internet jest wszędzie – będę go szukał w kambodżańskiej dżungli i na tajskich wyspach.

nie lubię też życzeń – przecież jasne jest, że życzy się najlepszego wszystkim w około. niektórzy twierdzą, że jestem dziwny… może. ale jakoś nie potrafię odnaleźć się w sztucznych, niezręcznych sytuacjach, w których trzeba silić się na oryginalność czy spontaniczność [oxymoron – jak można silić się na spontaniczność?]. pfff… wybaczcie – accept or cancel: choice is yours

zupełnie nieoryginalnie, zupełnie nie wysilone – DOSIEGO ROQ czytelnikom w-files [i wszystkim ludziom dobrej woli ^^]. a jeśli nie wiecie czego życzyć załodze w-files, totalnie nie oryginalny, pretensjonalny wrzut z netu:
prawdziwe zyczenia

i tym jak zwykle chaotycznym akcentem,
DO ZOBACZENIA ZA MIESIĄC **********

NTFS Alternate Data Streams

…czyli kontynuacja cyklu „człowiek uczy się całe życie” bo temat do świeżych nie należy. jaki jest dokładnie cel ADS nie potrafię zrozumieć – konkretnie, nie widzę praktycznego zastosowania dla tego wynalzq [czy coś normalnie z tego korzysta? skąd ten pomysł?]. ale coś takiego jest. ogólne przeznaczenie oznacza, iż każdy plik w NTFS może zawierać kilka strumieni danych. jeden z nich przetrzymuje informacje o ACL, inny realne dane. jak dotąd rozsądnie i nie widać nic dziwnego. dziwnie zaczyna się robić w momencie, kiedy dodamy informację, że realne dane mogą być de facto linkiem do innego strumienia danych. „robi się dziwniej i dziwniej, powiedziała alicja”… ponieważ oznacza to ni mniej ni więcej tylko tyle, że do pliq, może być dowiązany kolejny plik, który standardowo nie jest widoczny nigdzie w systemie. każdy listing pokaże nam plik np. 1kb podczas, gdy do niego jest dowiązany, niewidoczny DivX.

krótki test
c:copy con a.txt
wpisuje tu coś
^Z
c:echo i tu tez cos wpisze - ale to jest ukryte>a.txt:ukryty.plik

po wykonaniu komendy dir widać a.txt – ale nigdzie nie zobaczy sie 'ukryty.plik’. wykonanie np. notepad a.txt:ukryty.plik – pokaże go i pozwoli wyedytować. sprawdzałem możliwość podczepienia pliq exe:
type calc.exe>notepad.exe:hiddencalc.exe
i działa. nie da się na szczęście takiego exe bezpośrednio uruchomić – trzeba go spowrotem przepisać do nowego pliq. przynajmniej tyle – bo nie jest to zbyt bezpieczny myk. kolejną ciekawostką jest fakt, że stary [nie]dobry type, strumieni nie obsługuje:

C:temp>type a.txt:new.exe
The filename, directory name, or volume label syntax is incorrect.

co nie znaczy, że nie da się tego zrobić innymi narzędziami. takich strumieni do pliq można dowiązać dowolnie wiele. w systemie vista i w2k8 polecenie dir zostało rozszerzone o dodatkowy parametr: /r, który wyświetla strumienie plików. przykładowy listing po doczepieniu 3 dodatkowych strumieni do pliq a.txt [w tym jednego pliq avi]:
C:temp>dir /r a.txt
Volume in drive C has no label.
Volume Serial Number is 0EAE-9628

Directory of C:temp

2008-12-16 19:15 5 a.txt
6 106 624 a.txt:avi.avi:$DATA
7 a.txt:new.txt:$DATA
9 a.txt:new2.txt:$DATA
1 File(s) 5 bytes
0 Dir(s) 19 567 476 736 bytes free

niestety [a może stety] żaden program nie był stanie otworzyć pliq a.txt:avi.avi – ciekawe, że notepad bez problemu otwiera a.txt:new.txt.

usunięcie pliq-linq, powoduje usunięcie wszystkich związanych z nim strumieni.

c:temp>dir
[...]
2008-12-16 19:15 5 a.txt
[...]
82 File(s) 129 929 767 bytes
14 Dir(s) 19 567 472 640 bytes free
c:temp>del a.txt
c:temp>dir
[...]
14 Dir(s) 19 573 579 776 bytes free

i tak widać, że usunięcie 5b pliq spowodowało zwolnienie ponad 6MB danych.

ponieważ w systemach XP- nie ma jak tego standardowo sprawdzić, dostępne są różne narzędzia, które wyświetlają te streamy – np. sysinternalsowy 'streams.exe’.

kiedy poszpera się dalej można trafić na ciekawy art jeszcze z czasów w2k, do którego dodany jest 'NTFSext.exe’, w którym znaleźć można bibliotekę 'strmExt.dll’. po jej rejestracji [skopiować do system32 i wykonać regsvr32 strmext.dll] dodawana jest informacja w explorerze o ADS. aby dodadkowa zakładka była dodana również do folderu, należy wyedytować następujące klucze:

HKEY_CLASSES_ROOTDirectoryshellexPropertySheetHandlers{C3ED1679-814B-4DA9-AB00-1CAC71F5E337}
HKEY_CLASSES_ROOTDriveshellexPropertySheetHandlers{C3ED1679-814B-4DA9-AB00-1CAC71F5E337}

i na koniec jeszcze jeden link – spojrzenie od strony [nie]bezpieczeństwa.

****UPDATE
ponieważ 'type’ nie rozumie streamów pozostaje pytanie – w jaki sposób go odczytać? spokojnie potrafi go zinterpretować windowsowa kompilacja linuxowego 'cat’ – do zassania z projektu unxutils.
i jeszcze jedna ciekawostka: streamy można doczepiać również do katalogu:
c:temp>mkdir teststream
c:temp>echo ukryty opis katalogu>teststream:hidden
c:temp>dir /r teststream
Volume in drive C has no label.
Volume Serial Number is 0EAE-9628

Directory of C:tempteststream

2008-12-19 14:06

.
4 .:hidden:$DATA
2008-12-19 14:06
..
0 File(s) 0 bytes

złożoność haseł w AD…

..czyli człowiek uczy się całe życie.
we wszystkich [o ile pamiętam] materiałach edukacyjnych jest napisane, że złożoność hasła to wymuszenie, aby hasło zawierało:

  • co najmniej jeden znak [a-z]
  • co najmniej jeden znak [A-Z]
  • co najmniej jedną cyfrę [0-9]
  • co najmniej jeden znak specjalny [non-alphanumeric]

jednak jest jeden pewien niuans – nie jest to dokładnie tak. a mianowicie: musi zawieraj co najmniej znaki z 3 różnych zestawów z 5 kategorii:

  • co najmniej jeden znak [a-z]
  • co najmniej jeden znak [A-Z]
  • co najmniej jedną cyfrę [0-9]
  • co najmniej jeden znak specjalny [non-alphanumeric]
  • unicode char

ponadto hasło musi mieć co najmniej 6 znaków [a więc nie trzeba włączać wymagania długości, bo jest już wymuszone]… i coś co mnie zaskoczyło: hasło nie może zawierać trzech lub więcej znaków z nazwy konta [sic!].

taki banał. całe życie w niewiedzy (;

źródło

remove lds instance

proste zdanie – usunąć instancję LDS na w2k8. pierwszy link – art technetowy. proste, jasne i przyjemne… z jednym wyjątkiem: w w2k8 nie ma czegoś takiego jak 'programs and features’. nigdzie też nie znalazłem [strach powiedzieć, że nie ma (; ] wylistowanej isntancji LDS.

aby odinstalować instancję LDS należy znać jej nazwę, a kiedy ma się już tą informację to:
c:windowsadamadamuninstall /i:instance_name

komputery EFI-X dla Visty i Mac’a (jednocześnie)

Firma EFI wprowadza do sprzedaży komputery PC z pełnym wsparciem dla Mac’a i Visty.

O ile Vista nie jest niczym dziwnym to wspieranie Mac wydaje się nowym krokiem w dziedzinie klienckich systemów operacyjnych. Jak twierdzi EFI odpowiednio zmodyfikowany i przygotowany firmware potrafi obsłużyć te dwa systemy jednocześnie razem z Macowym Software Update z czym na hackintoshu były problemy.

Do tego zestawu oczywiście można dokupić Leoparda który w wersji pudełkowej kosztuje w polsce ok 500 pln.

Potwierdzają się moje przewidywania które parę miesięcy temu wygłosiłem, że Apple ma spory potencjał do wykorzystania. Potencjał w postaci milionów sztuk sprzedanych ipodów ifonów – jeżeli ktoś posiada ipoda i mu się on podoba to jeżeli będzie miał możliwość zainstralowania Mac OS’a na swoim PC to go zainstaluje. I jak widać wcale Apple nie musi wspierać producentów hardware by były sterowniki do „wszystkiego” Wystarczy, że producenci hardware (np tzw składaków) zapewnią współpracę dla Mac OS’a.

Wolny Tybet i Wolny Internet

1,3mld ludzi – 1/5 ludzkości. ostatnio na pępkowym [gratulacje dla zgoda.net ^^ ] rozmawialiśmy o ekologii, mówi się o jakichś tam demokracjach, prawach czy tym, że Internet daje wolność. warto zawsze pamiętać, że mówimy to o niszy – czyli w sumie tych mniej niż 2o% ludności [712mln europa, 524mln ameryka północna] – a reszta? kraje totalitarne, zamordyzm, ekologia… jaka ekologia? ciężki przemysł [przeniesiony do tych krajów zresztą głównie z państw rozwiniętych – czyli tych 2o%]… wydaje nam się, że coś zmieniamy… być może lokalnie. na skalę globalną qltura europejska staje się gatunkiem zagrożonym, a nasze pojęcie wolności jest co najmniej kruche – nie wydaje mi się, żebyśmy mieli w tej chwili jakąkolwiek przewagę technologiczną nad np. chinami. brrrr… strach mnie ogarnia… zwłaszcza czytając takiego newsa:

Chińskie władze nakazały kafejkom internetowym, aby te dokonały przeinstalowania systemu operacyjnego we wszystkich posiadanych komputerach.

Aby otrzymać zezwolenie na dalsze funkcjonowanie, komputery muszą pracować pod kontrolą lokalnego systemu Red Flag Linux. Z systemu muszą korzystać bez wyjątku wszyscy – nawet Ci właściciele kafejek, którzy legalnie zakupili Windows.

Chińczycy są zobowiązani do zarejestrowania się za pomocą swojej karty identyfikacyjnej za każdym razem, gdy pragną mieć dostęp do Internetu w miejscu publicznym. Nakaz ten, a także wprowadzenie nowego systemu, ma pomóc władzom w kontrolowaniu przepływu informacji.

olimpiady i inne gówna to tylko dowód na bezradność i małość zanikającej przewagi qlturowej europy.
i tym optymistycznym akcentem życzę w nadchodzącym roq więcej rozbuchanych hasełek politykom europejskim, którzy papierkami i socjalem rozpierdolą nas szybciej – chińczycy wystarczy, że poczekają. już oddaliśmy im całą technologię, teraz kryzys w stanach przez bank centralny, za <1o lat upadek gospodarczy europy przez tragiczny system emerytalny…

„kopernik? kopernik też był chińczykiem!”

trochę statystyk

raz na jakiś czas fajnie sobie uświadomić realne wielkości otaczających nas liczb… takie ciekawe jakie mi wpadły:

  • po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, udział Windows w rynq spadł poniżej 9o% – do 89,6%. 9o% to i tak całkiem sporo q: można się domyślać, że powodem jest opinia, jaką zrobiła Vista – co by niepowiedzieć, to przełomowy system, zarówno w pozytywnym jak i negatywnym znaczeniu.
  • na tej samej stronie można dowiedzieć się, że udział IE spadł poniżej 7o% – do 69,8%. jak widać przeglądarki dają większy wybór niż systemy operacyjne
  • spam w poczcie biznesowej stanowi 97% korespondencji . geezfuck. porażające. zastanawiam się zawsze, czy ten spam daje jakiekolwiek zyski – nie wysyłającemu – bo to pewnie daje, ale wysyła się głównie w dwóch celach – infekcji malware lub reklamie. bardzo chciałbym zobaczyć statystki rozkładu, ile realnie zostaje 'uruchomionych’ – no bo żeby coś się stało:
    • informacja musi się przedostać przez skanery AS
    • ktoś musi ją przeczytać
    • nabrać się i kliknąć w link

    generalnie – ile z tego całego spamu jest 'zwrotu z inwestcji’ bo mam takie wrażenie, że to jest jeden wielki bezsensowny wrzód na internetowej dupie. 97%!!!!