Certificate request processor: object already exists. 0×8009000f (-2146893809)
podczas generowania certyfikatu przy pomocy certreq można natknąć się na taki ciekawy błąd. ciekawy – ponieważ nie mogłem go nigdzie wygooglać a natrafiałem na niego dość często.
błąd pojawia się w momencie, jeśli rozpocznie się generowanie certyfikatu ale z jakiś-tam powodów nie uda się zakończyć. certyfikaty to dziwne zwierzęta i mają legowiska w różnych miejscach systemu. w tym konkretnym przypadku za pierwszym razem wpisałem złą nawę szablony w pliq ini. za drugim wyglądało to tak:
>certreq –new certreq.inf user.req
Active Directory Enrollment Policy
{GUID}
ldap:
DumpVarianStringWorker: 0: “…” Certificate request processor: object already exists. 0x8009000f (-2146893809).
i nigdzie odpowiedzi. okazało się, że te konkretne requesty nie są przechowywane jak pan gejst przykazał w rejestrze tylko w %userprofile%AppDataRoamingMicrosoftCryptoRSA{UserSID} – usunięcie tego katalogu wywaliło tymczasowe informacje o starym requescie i całość zahulała
gdzie jeszcze indziej są fragmenty związane z certyfikatami:
- cache CRL można usunąć ręcznie nie czekają na automatyczne przedawnienie przy pomocy certutil –crlcache * delete
- klucze prywatne i certy trzymane są w %userprofile%AppDataRoamingMicrosoftSystemCertificates
- są tam też przechowywane erquesty wygenerowane za pomocą MMC – czyli m.in. klucz prywatny. requesty zresztą widać w MMC ‘certmgr.mmc’ w gałęzi ‘Certificates Enrollment Requests’
- no i teraz okazuje się że jest jeszcze ten CryptoRSA… o kórym nigdzie się nie doczytałem wcześniej.
eN.
zaqpy za darmo
generalnie jestem przeciwny robieniem 'wałków’ – mówiąc wprost ‘kradzieży’, ale po przeczytaniu tego jak działa owy ‘sofort’ aż mnie korci, żeby dać im nauczkę i wypie… takie coś z naszego kraju ASAP.
jeśli to zatem prawda to .. brak mi słów [tych cenzuralnych]:
http://corporate-misfire.blogspot.com/2012/05/jak-za-darmo-dostac-buty-w-deichmanie.html
eN.