Czym jest w-files?
w-files powstało kilka epok temu – w bezchmurnym i bardzo mało mobilnym świecie. pierwsze wpisy datowane są na 2oo5 rok, choć historia sięga dalej… w dniu kiedy uaktualniam ten fragment, to już min 15lat. pomysłów na w-files było bardzo wiele, przez jakiś czas angażowało się w niego kilka osób, pisząc na różne tematy. jak to hobbistyczny projekt non-profit-for-fun, każdy poszedł w swoją stronę. dziś można uznać, że to mój 'publiczny notatnik’. codziennie korzystam z wiedzy udostępnianej w Internecie, dzielę się więc tym, czego znaleźć się nie udało, a udało się zrobić. większą część artykułów należy traktować jako archiwalne, ale sumie uśmiałem się czytając część z nich po latach, więc zostawiam, niech cieszą (;
Poniżej Hall of Fame dla części tych, którzy publikowali lub wspierali w-files w ciągu tych lat…
nExoR ::))o- https://www.linkedin.com/in/nexor/
(opisy nieaktualizowane od 2 epok, zostawiam w oryginale sprzed lat)
Cabi:(AIX Adm,LPIC-2,MCSA,MCSE,MCDBA) alterEGO nExoRa, na codzien zajmuje sie aplikacjami unixowymi(AIX,HP-UX,Linux), na stacji roboczej mam Windowsa i nie widze innej mozliwosci. Bardzo czesto zgadzam sie z nexorem, ale nie biegam slepo po lesie tylko przechadzam sie w poszukiwaniu wydeptanych sciezek prowadzacych mnie do konkrentego celu. Microsoft wyglada tak: miliony osob z klapkami na oczach biegnie tam gdzie ich pogna M$ bez wiekszego zastanawiania sie nad alternatywnym kierunkiem. Z reguly wszyscy trafia do tego samego miejsca czy tego chcieli czy
nie. Staram sie doceniac M$ i maksymalnie wykorzystywac ich rozwiazania, ale dostrzegam inne swiaty i chetnie do nich zagladam.
Daro: 9 lat w branży, to za mało by zostać bogiem, za dużo by milczeć. Bojwnik o normalną informatyke. Były student PJWSTK i wykładowca CNAP. Obecnie aktywnie walczy na froncie dwóch przeciwieństw, które trzeba połączyć: technologii i biznesu.
Motto zawodowe: „Da się ogarnąć każdy burdel, ale prosze o podanie danych do faktury”
d0m3l: Wychowanek wychowanka nExoRa, co czyni go prawie jego wnukiem ;) Pierwszy komputer dostał w swoje ręce 7 lat temu. Dziś siedzi w PJWSTK i stara się wymyślać sobie nowe zajęcia. Ostatnio walczy z rodziną Forefront w środowisku wirtualnym. Lubi to co robi i jest w tym cholernie dobry.
koyn: wychowanek PJWSTK, opieqje się infrastrukturą w IMPAQ. ze względu na ilość pracy zarówno w pracy jak i domu [opieka nad latoroślą] na w-files bardziej gościnnie – nie na ilość, a na jakość (:
Peki:(CISSP,SSCP,Security +, MCSE:S, MCSA:S, MCITP (EA,SA,EST), MCTS(ISA,SCOM,SQL, MDOP, OCS), MCT, CCNA, CCSA, CCSE – jak widać człowiek uzależniony od zdawania różnego rodzaju certyfikatów. Na co dzień jestem zwykłym architektem infrastruktury, zajmującym się głównie budowaniem rozwiązań opartych o produkty MS-a. Z obowiązku zajmuję się różnym dziwnym sprzętem sieciowym CISCO, CheckPoint-a, a dla przyjemności składa serwery, blady i macierze HP. Człowiek który potrafi zaprojektować praktycznie dowolną infrastrukturę informatyczną bazującą na emesach, od warstwy sprzętowej po softwarową. Zbyt duża ilość wiedzy zgromadzona w jednym człowieku wylewa się z niego na konferencjach i spotkaniach Microsoftowych, a ostatnio na spotkaniach jego grupy poświęconej bezpieczeństwu. Powiadają że jeśli peki chce poprowadzić sesje na poziomie 100, to wychodzi poziom 300, a google korzysta przy trudniejszych zapytaniach z jego pomocy.
wAsyL:
dawno temu na studiach zatwardziały linuksiarz, od 7 lat emes developer przekuwający idee klientów w czyny głównie w obszarach związanych z telekomunikacją, integracją, hostingiem [głownie exchange i okolice], serwowaniem treści, choć spory epizod z emesowym DeeReMem też się przytrafił :). po okresowej fascynacji technologiami emesa obecnie podchodzi do nich z pewnym dystansem, zwłaszcza do ich pomysłów na pisanie dużych systemów ;)