dead santa

nie lubię świąt. ale wolne dni ładnie można wkomponować w urlop, dzięki czemu możliwa jest ponad czterotygodniowa przerwa (: po całym roq zapieprzania czas na słońce i beztroskę.

niniejszym komunikuję: dyrektor naczelny w-files, wraz kierownikiem sekcji mac’owej – czyli jenixem, jadą się byczyć

przez najbliższe 4 tyg explorujemy południe azji. znaki życia będę zostawiał na urbanguerilla i pewnie na picassie. ponoć internet jest wszędzie – będę go szukał w kambodżańskiej dżungli i na tajskich wyspach.

nie lubię też życzeń – przecież jasne jest, że życzy się najlepszego wszystkim w około. niektórzy twierdzą, że jestem dziwny… może. ale jakoś nie potrafię odnaleźć się w sztucznych, niezręcznych sytuacjach, w których trzeba silić się na oryginalność czy spontaniczność [oxymoron – jak można silić się na spontaniczność?]. pfff… wybaczcie – accept or cancel: choice is yours

zupełnie nieoryginalnie, zupełnie nie wysilone – DOSIEGO ROQ czytelnikom w-files [i wszystkim ludziom dobrej woli ^^]. a jeśli nie wiecie czego życzyć załodze w-files, totalnie nie oryginalny, pretensjonalny wrzut z netu:
prawdziwe zyczenia

i tym jak zwykle chaotycznym akcentem,
DO ZOBACZENIA ZA MIESIĄC **********

-o((:: sprEad the l0ve ::))o-

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.