konQrs WGUiSW

zgodnie z zapowiedziami – po 3ciej części mini-serii dotyczącej PowerShell na WGUiSW rozpoczyna się konqrs, w którym do wygrania będzie na szczurach pędzona woda ognista (12to letni chivas). zasady konkursu są proste:

  • celem jest napisanie funkcji efektów dla silnika PowerPresentation czyli:
    • trochę zabawy nad niekonieczną rzeczą
    • dobry powód do nadrobienia zaległości z PS albo pouczenia się trochę
  • oceniane będą:
    • poprawność – czy funkcja napisana jest poprawnie, czyli ma odpowiednie deklaracje, opisy itd
    • fajność – czyli czy efekt robi wrażenie
    • kompatybilność – będzie wymagał możliwie mało zmian w kodzie głównym *[dalej napiszę o co cho]
  • oceniał będę ja, czyli nExoR, na podstawie subiektywnej oceny.
  • kod PP wraz z prezentacjami WGUiSW jako przykłady można zassać stąd.
  • efekty należy tworzyć jako oddzielne pliki zawierające funkcje efektów z podwójnym rozszerzeniem – .ppe.ps1 . takie pliki są automatycznie dot-soursowane przez PP
  • kod można przesyłać na mój adres nexorek[at]gmail.com do końca maja
  • wyniki zostaną podane na kolejnym WGUiSW – o3.o6.2o14

PowerPresentation to skrypt, który wyświetla prezentacje w hoście PS – ci, którzy uczestniczyli we WGUiSWach mieli okazję go zobaczyć w działaniu. na napisanie go nie poświęciłem jakoś specjalnie dużo czasu – chodzi o zabawę, więc proszę się nie czepiać kodu. nie pisałem modułu, ponieważ wymagało by to instalacji czy innych wynalazków a chodzi o to, żeby prezentację można było łatwo uruchomić na dowolnym kompie z PS np. z pendrive’a.

PP wykorzystuje prosty plik XML jako wsad prezentacyjny. opis podstawowych tagów znajduje się helpie do funkcji – są to tak nieskomplikowane rzeczy, że nie chce mi się tego opisywać w szczegółach. w razie co zawsze można napisać do mnie maila do wyjaśnię.

domyślam się, że ze względu na prymitywizm kodu niektóre pomysły mogą być nierealizowalne lub wymagałyby potwornej akrobatyki. dla tego dozwolona jest modyfikacja kodu PP ale:

  • zmiany powinny być możliwie niewielkie
  • cała reszta musi działać nawet po zmianach – czyli albo nie mogą one wpłynąć na działanie standardowych funkcji albo trzeba je również poprawić.

wszystkie działające efekty zostaną opublikowane (:

zapis sesji WGUiSW dostępny jest na http://wiki.wguisw.org/ w ramach spotkań 59-61.

DOBREJ ZABAWY! =^.^’=

eN.

 

W-Files Live

to będzie bardzo pracowity okres w kontekście prac społecznych (; do tego stopnia, że trzeba opublikować W-Filesowe kalendarium zdarzeń. od marca będę miał przyjemność poprowadzić cykl krótkich, ok. 5o min, prezentacji w ramach WGUiSW o PowerShell, otworzę prezentację Windows Cloud Labs… i być może dojdzie jeszcze jeden event w marcu.

 

  • o4.o3.2o14 – WGUiSW „Umiesz klikać – naucz się pisać cz.I. – konfiguracja środowiska PS”
  • 17.o3.2o14 – WCL „Office 365 & Windows Azure – Twoja drabina do chmur”
  • [niepotwierdzone – jeszcze jedna sesja o PS]
  • o1.o4.2o14 – WGUiSW „Umiesz klikać – naucz się pisać cz.II – pisanie funkcji w PS cz. I”
  • o3.o6.2o14 – WGUiSW „Umiesz klikać – naucz się pisać cz.III -pisanie funkcji w PS cz. II”

pomimo, że temat PS na WGUiSW już był prezentowany, skrypty są tematem, który można klepać na okrągło. pokazują to choćby statystyki w-files, gdzie jednym z topowych wpisów po dzień dzisiejszy są lekcje … z cmd!

będę starał się przekazać wiedzę praktyczną, która pozwoli korzystać z PS wygodnie (: wszystkie sesje są darmowe! przypomnę, że spotkania WGUiSW odbywają się w każdy pierwszy wtorek miesiąca w siedzibie Microsoft przy al. Jerozolimskich w-wie i nie trzeba się zapisywać – po prostu przyjść. na WCL są zapisy – miejsc na sali jest ok. 15o [?].

PS. coś się rozjechało z szablonem na WF /: nie wiem o co c’mon i nie wiem kiedy będę miał czas do tego usiąść – za co przepraszam. choć pewnie większość i tak czyta z RSS q:

eN.

We can’t verify who created this file

dość standardowy komunikat podczas uruchamiania skryptów z dysq sieciowego. powód – ścieżka nie jest rozpoznawana jako 'local Intranet’ i nie jest zaufana – czyli rozwiązaniem jest dodanie adresu do odpowiedniej strefy w Internet Settings Zones. o ile same strefy koncepcyjnie są dobrym pomysłem, o tyle ich realizacja, działanie i zarządzanie prosi się o złożenie krwawych ofiar z IE team na ołtarzu Wielkiego Admina. kilka zebranych ciekawostek dotyczących tego tematu…

1. zarządzanie strefami via GPO…

tak najlepiej – bo globalnie. to rozwiązanie ma jednak sporo ograniczeń przez co traci na przydatności. najlepiej zerknąć jak strefy są zapisywane w rejestrze. ustawienia mogą być per user [HKCU] lub per komputer [HKLM] w kluczu:

HKxx\SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Internet Settings\ZoneMap

w nim są dwie gałęzie – Domains oraz EscDomains, które będą używane zależnie od tego czy IE odpalony jest w trybie ESC czy pełnym. dalej są już wpisy z wartością DWORD przypisującą do odpowiedniej strefy. podobnie jest to widoczne w GPO – gdzie podaje się listę stron i definiuje odpowiednią wartość przypisania. co z tego wynika? ponieważ lista jest płaska:

  • wpisy w żadnym scenariuszu nie są sumowane! zawsze wygrywa jedna lista, i ta jest traktowana jako całość. a więc nie ma możliwości 'dodania wpisu’ dla danej grupy czy usera – trzeba zawsze podawać pełną listę.
  • wpisy dla komputera zawsze wygrywają – to aqrat standard dla GPO
  • pozostaje kwestia metody dodania wpisów – czy będzie to IE Maintenance Mode, czy GPP. w GPP można na dwa sposoby – przez konfigurację IE oraz przez dodanie wpisu bezpośrednio do rejestru

brak granularności jest koszmarnym utrudnieniem i generuje muliplikowanie polis i wpisów – różnica w pojedynczym wpisie wymaga przepisania całości. jakimś obejściem problemu jest dodawanie wpisów poprzez dodanie klucza w rejestrze.

2. IE Maintenance Mode – czyli zgroza. szczęśliwie został wycofany w IE1o, nieszczęśliwie wiele firm nadal korzysta [i pewnie długo będzie] z IE8/IE9. edytor polis – GPEdit – wspiera się kontrolkami systemowymi. i tak też jest w przypadq IEMM. oznacza to, że wszystko zasysane jest z komputera, na którym wykonywana jest operacja. to z kolei oznacza, że trzeba mieć tyle komputerów bazowych, ile różnych wersji OS i przeglądarek. optymalnie x2 [z ESC i bez]. przy modyfikacji istniejącej polisy trzeba przenieść stację do OU w którym jest polisa, zassać ją, otworzyć GPMC – dopiero teraz GPedit, otwierając IEMM zassie wartości, które można modyfikować. w innym wypadq trzeba będzie wszystko wpisywać od początq.

3. Słowo o GPP. niewątpliwie jest nieporównywalnie lepszym rozwiązaniem, zastępującym IEMM. najlepiej zmigrować polisy do GPP ASAP, chociaż i tutaj nie jest bez niespodzianek – znów, są oddzielne 'szablony’ w GPP dla różnych wersji IE, i zależnie od tego jaka jest kombinacja wersji OS/IE – niektóre będą widoczne, a niektóre nie /:

4. We Can’t Verify Who Created This File… czyli skąd w ogóle ten temat. taki komunikat zaczął pojawiać się na stacjach klienckich podczas logowania użytkowników. okazało się, że jest uruchamiany przy logowaniu skrypt… jako admin lokalny komputera. no i zaczyna się babol, ponieważ nie da się utworzyć polisy na użytkownika lokalnego. klient ma windows7 z IE8 i polisy robione IEMM. teoretycznie w sukurs może przyjść fakt, że IEMM jest dla usera i komputera, a polisy komputera nadpisują użytkownika – również lokalnego. hura!… ale zaraz.. jeśli doda się pojedynczy link – to nadpisze wszystkie dodane użytkonikowi, bo się nie sumują. kto podejmie się przepisywania wszystkich polis w dużej firmie, przewidzenia konsekwencji zmiany logiki itp itd… a czasu nie ma. trzeba zrobić.

i tu rozwiązaniem okazało się wstrzyknięcie tego pojedynczego wpisu do rejestru:

  • GPEdit/Computer Configuration/Preferences/Windows Settings/Registry
  • i tutaj dodane „Update” dla:
    • Hive: HKLM
    • KeyPath: SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Internet Settings\ZoneMap\Domains\<server.with.domain.ad>
    • Value: *

 

 PODSUMOWUJĄC

jeśli jesteś adminem i nie masz zapędów samobójczych – rób wszystko żeby utrzymać jeden standard – tutaj OS+IE, ale generalnie ustandaryzowane środowisko jest łatwiej zarządzalne.

druga porada – staraj się korzystać z dobrodziejstw nowych metod – GPP zamiast skryptów czy IEMM, folder redirection a nie jakieś roaming profiles i tak dalej…

eN.

migracyjna zagadka z certyfikatami

staram się nie wpisywać tego, co się nie da, a raczej rozwiązania, ale tym razem się poddałem – częściowo z braq czasu, ale generalnie nie zmęczyłem tematu. a ciekawostka jest taka:

po migracji użytkowników i kompów między domenami, zaczęły się pojawiać problemy z dostępem do niektórych stron. IE [mówiłem, że nie lubię tego produktu?] pokazuje standardowy błąd, dokładnie taki, jak przy braq komunikacji sieciowej. otwarcie w niekoszernej przeglądarce pokazało od razu problem z certyfikatem użytkownika.

ciekawostka na boq: otwarcie certmgr.msc wymaga uprawnień admina /: bardziej ogólnie – uruchomienie mmc wymaga uprawnień admina…

kiedy otworzy się widok certyfikatów [Internet Options -> Content -> certificates]… wszystkie certyfikaty są i pokazują, że posiadają prawidłowe klucze prywatne O_o

rozwiązanie jest trywialne – wystarczy wyexportować cert i zaimportować z powrotem. oznacza to, że cert jest ok, klucz prywatny ok… tylko gdzieś gubiony jest jakiś kawałek informacji – ale nie udało mi się odnaleźć o co c’mon…

eN.

jak rozpoznać kartę WiFi?

scenariusz: trzeba napisać skrypt, który będzie wyłączał rejestrację DNS dla interfejsów LANowych. służy do tego metoda SetDynamicDNSRegistration klasy Win32_NetworkAdapterConfiguration. pozostaje problem – jak znaleźć owe interfejsy LANowe, bo zwykłe wylistowanie interfejsów pokaże ich multum… są dwa warunki, które trzeba sprawdzić – odfiltrować te, które nie są IPEnabled oraz te, które nie są Wired. i tu się zaczynają schody – IPEnabled to parametr klasy Win32_NetworkAdapterConfiguration a typ interfejsu pokazuje atrybut AdapterTypeID klasy Win32_NetworkAdapter.

sprawdzenie obu tych warunków byłoby niemożliwe [mega-złożone] gdyby nie klasy asocjacyjne – w tym przypadku Win32_NetworkAdapterSetting, która łączy obie wcześniej wymienione. klasy asocjacyjne pobierają atrybuty dla obu klas dla danego urządzenia i publikują je w dwóch gałęziach – element oraz setting. skrypt finalnie wygląda tak:

function setDNSdynamicReg{
    gwmi -Class win32_networkAdapterSetting|%{
        #adaptertypeid = 0 - wired card
        #ipenabled - filter out non-ip shit 
         if( (([wmi]$_.element).adaptertypeid -eq 0) -and (([wmi]$_.setting).ipenabled -eq $true) ) {
             echo "[debug] adapter type: $($([wmi]$_.element).adaptertype)"
             echo "[debug] zmieniam parametr dla: $($([wmi]$_.setting).caption)"
             $err=([wmi]$_.setting).SetDynamicDNSRegistration($false)
             $err.ReturnValue
        } 
    }
    return "done"
}
setDNSdynamicReg

proste, nie? a teraz ciekawostka na koniec. na MSDN wyraźnie i jasno opisane są 'adaptertype’ oraz 'adaptertypeid’.. a oto jak przedstawia się moja karta WiFi /:

PS C:\_ScriptZ> .\setDynDNSReg.ps1
[debug] adapter type: Ethernet 802.3
[debug] zmieniam parametr dla: [00000000] Karta Intel(R) Centrino(R) Wireless-N 1000

eN.

technet subs wycofywane…

dostałem takiego niefajnego maila, że technet subsciptions są wycofywane. pozostają subskrypcie MSDN oraz Technet Evaluation Center. jako MCT mam właśnie technet subs i jest to jeden z ważniejszych powodów, dla których warto tytuł utrzymywać – możliwość budowania labów na dowolnych wersjach systemów, od NT4.5, z dowolnymi wersjami – czy to exchange 2oo3 czy stary office, wielokrotnie pozwolił mi się dobrze przygotować do wdrożenia czy szkolenia. na TEC jest bardzo ograniczona liczba produktów i nie ma tych starych…

kontaktowałem się w tej sprawie z wsparciem. mój mail przebył długą drogę, jak piłeczka odbijany między działami i krajami, aż w końcu dostałem finalną odpowiedź:

As the TechNet subscription program is being retired this will also be removed from the MCT benefits.

As our colleagues have already confirmed, there will not be an equivalent subscription offering made available within the MCT program or for regular subscribers.

Of course we understand that you as a Trainer require access to equivalent test software. The general aim is to focus on growing free offerings – including evaluation resources through the TechNet Evaluation Center, expert-led learning through the Microsoft Virtual Academy, and community-moderated technical support through the TechNet Forums.

These give you access to a wide range of products for evaluations of up to 180 days. The exact future content of the evaluation center cannot be confirmed at this point.”

): to nie jest dobra wiadomość.

eN.

bezradność

*updated

fajnie jak systemy starają się ułatwić życie i w pełni automatycznie myśleć za usera. muszę skorzystać z przeglądarki ze zdalnego serwera klienta w barbarzyńskim języq, którego nihuhu nie qmaken. i oczywiście zarówno bing jak google są tak super fajne, że wykrywają po IP po ustawieniach regionalnych lokalizację i wyświetlają wszystko – łącznie z opcjami, w ichnim. i jestem zagubiony. nawet wchodząc na 'google.com’ , pomocny silnik przełącza na 'lokalną’ wersję.

przynajmniej w google wiem sobie z tym poradzić: wystarczy wejść na http://google.pl albo http://goole.co.uk – zależnie od języka jaki się chce. dopiero wtedy na dole pojawia się sugestia zmiany na czytelny langłydż. albo jeśli dozwolone – można zmienić ustawienia regionalne w systemie q:

… a kiedyś po prostu zawsze w rogu było menu z możliwością wyboru języka.

eN.

w8ing for next release

okrutna pogoda. dopadła mnie choroba. idealne warunki żeby sobie pomarudzić. jakoś jutro ma się pojawić R2 CTP więc w przeddzień zmian – żeby było wiadomo co obaczaić jak się uda zdobyć instalkę, która wedle zapowiedzi – wiele ma zmienić.

podstawowy zarzut jaki mam do obecnego releasu to rozdwojenie jaźni – czasem nawet 'rozmnożenie’. wdarła się jakaś potworna niespójność. paradoksalnie końcowym efektem ma być jeden system dla wszystkich platform [konsola, PC, mobile, server] ale zdaje się, że ktoś zapomniał, że siedmiomilowe buty nie istnieją i pewne rzeczy robi się krokowo.

backup.

od czasu Vista, jedno z najlepiej wykonanych narzędzi systemowych – backup – zostało rozgrzebane, pogrzebane, odgrzewane i wymemłane. jest świetnym zobrazowaniem powodów, dla których odnosi się wrażenie, że w8 jest bardziej eksperymentem z niewiadomą przyszłością. nie będę w tym wpisie zamieszczał szczegółowych opisów, w zamian polecam tegoż linka oraz krótkie podsumowanie:

„The fact that these sorts of workarounds almost seem like good ideas illustrates the fundamental problem with Windows 8 backup: there are basically three separate backup systems, none of which provide everything you need.”

oczywiście trzeba oddzielić serwer od klienta. dla wersji serwerowej decyzja może być wytłumaczona w stylu „to jest opcja super-basic, chcesz więcej – qp System Center DPM”. ale dla wersji klienckiej takie tłumaczenie jest nieakceptowalne. qpując system, powinno być w nim porządne, łatwe w użyciu narzędzie do kopii zapasowej.

ps. z linii poleceń backup można odpalić: sdclt [ciekawe od czego są literki 'sd’ /: ]

zarządzanie WiFi

być może coś mylę… ale czy ideą ModernUI nie była prostota użycia? tam gdzie nie potrzeba interfejs jest na siłę upraszczany [ogłupiany] , 0kazuje się jednak, że w miejscach gdzie interfejs by się przydał.. jest wycinany. czy ktoś z was próbował już połączyć się siecią WiFi niebroadcastującej SSID? trzeba ręcznie się połączyć… tylko nie ma interfejsu który na to pozwala. albo zarządzać istniejącymi profilami… szczęśliwie jest linia poleceń – netsh. oto oficjalna instrukcja. spędzam sporo czasu z linią poleceń i netsh, ale qrde… mimo wszystko nie jest to wygodne nie mówiąc o fakcie, jak coś takiego wytłumaczyć end-userowi.

ps. nie działa DHCP Client dla WiFi jeśli interfejs jest przypisany dla Hv /:

last but not least – modern UI

nie przeboleję. nie dla serwera. jeśli choć promil życzeń spełni się dla tych, którzy ten projekt zatwierdzali, to jest im bardzo, ale to bardzo niefajnie… od ostatecznego konania w bólach rodem z Apokalipsy, ratuje ich wyłącznie team od PowerShell. ten produkt w końcu można uznać za dojrzały – choćby działanie tabulatora, które w końcu nie kasuje całej linijki. takie małe pierdoły powodują, że korzystanie z tego narzędzia jest wydajne i przyjemne. niech tylko uzupełnią brakujące opisy – bo help zarówno w systemie jak na stronach technet dla nowych modułów sprowadza się do wylistowania dostępnych parametrów.

o samym UI nie ma sensu więcej pisać. to jest jakaś superwczesna wersja alfa, która nie powinna zobaczyć świata poza labem… powinna być jako zupełnie nieobligatoryjny dodatek.

RT i inne wynalazki

nie mam tableta i nie testowałem wersji RT. ale te tematy również przewijają się na wszystkich 'top worst things about windows 8′. wymieniać można byłoby sporo więcej… jednak według mnie zawiódł wyłącznie sposób, w jaki zdecydowano się dokonać zmiany. tak jest jak się robi coś, czego się nie umie, dla milionów ludzi na raz. trzeba najpierw dać czas dojrzeć produktowi i dać się powoli przekonać do niego, a nie zrzucić go na wszystkich w tak niedopracowanej wersji. to była bardzo, bardzo zła decyzja. zdaje się, że miała udowodnić, że eMeS ma plan na przyszłość, a jedyne co udowodnił to fakt, że ta przyszłość tak prędko nie nadejdzie i po raz kolejny zraził do siebie masy. kiedyś w końcu nie udźwignie tego ciężaru…

jeśli ktoś mnie chce oskarżyć o to, że jestem hejtersem – mylisz się, jest zupełnie odwrotnie. nie lubię iOS i linuxów … i dla tego nie bolą mnie zmiany jakie w nich zachodzą. a windows… bardzo nie chcę żeby przekształcił się w ’tiles’. to okrutne tak okaleczać…. jakieś takie.. nieludzkie…

eN.

HA! czyli historia, przyszłość i dużo podziękowań.

mija 8ma rocznica WF. z tej okazji site przestał na chwilę działać (; spostrzegawcze osoby zauważyły za pewne nieznaczną różnicę w wyglądzie – portal zmigrował. a nie działał bo podczas przeprowadzki namieszałem z DNSami. wykorzystując liczne zmiany jakie zachodzą zawieje nudą  – będzie podsumowanie.

HISTORIA

WF działa niemal bez przerwy od 8 lat. przeszło przez blogspota, zmigrowało do WP na portalu Krzysia, a teraz – wbrew oczekiwaniom gawiedzi – nie zamierza umrzeć. jeszcze nie. ideą było 'pisanie dla siebie’ – czyli bez cenzury, q pamięci, z nadzieją, że kiedyś może ktoś wyszpera wpis i oszczędzi czasu i nerwów. w epoce boomu blogosfery każdy założył swojego bloga i wpisując tam coś co pół roq, blog w zasadzie nieżył. dla tego WF miało być czymś na zasadzie agregatora – i w jakiś sposób to się udało. jest kilq piszących, którzy raz na jakiś czas ujawniają, że żyją. moją ulubioną firmą robiącą ciuchy street clothing jest Minute Mirth [dawniej Shiroi Neko] a ich motto idealnie pasuje do tego miejsca: „No Style Is My Style„. nie jesteśmy komercyjni, nie trzymamy się konkretnych wytycznych dotyczących stylu czy zakresu.

PRZYSZŁOŚĆ

i tak też nowy wygląd odpowiada wytycznym – niby przejrzysty, ale lekko chaotyczny, niby prosty, ale ma pazur, niby brzydki, ale coś w sobie ma…

nie wszystko jeszcze działa – przez najbliższe dni będą porządki i modyfikacje. trzeba trochę dopieścić – poprzedni WF był mocno scustomizowany i nie wszystko udaje się przenieść. a więc nadal zmiany.

będziemy nadal pisać – jedni częściej, inni rzadziej, nie zamierzamy wymuszać żadnego stylu, nie cenzurujemy [chyba, że sami siebie]… czyli tak na prawdę nic się nie zmienia q:

podsumowując: nie jestem wróżką, więc nie powiem jaka będzie przyszłość. ale jestem optymistą więc dodam tylko, że na pewno będzie ciekawa i radosna! =^.^’=

PODZIĘKOWANIA

  • w pierwszej kolejności chciałem podziękować Krzysiowi – którego portfolio, regularni czytelnicy WF, mieli okazję oglądać przez ostatnie dni. hostował WF przez ostatnie kilka lat, pomagał też czasem ogarnąć kwestie administracyjno-serwerowe. CMOK*
  • obecnie WF jest hostowane na Webio.pl – również nieodpłatnie, za co bardzo gorąco dzięqjemy. jesteśmy niewielką społecznością, więc taki gest tym bardziej wiele znaczy.
  • migracją bloga, z olbrzymią dozą cierpliwości, zajął się Darek Porowski za co oczywiście też należy się wielki CMOK* ^^
  • dzięki wszystkim czytelnikom – nie wiem co tu robicie, ale statystyki pokazują, że jednak ktoś czasem WF czyta, co mobilizuje do częstszych wpisów (: statystyki pokazują ok. 1oo regularnych odwiedzających. a więc 1ooxCMOKóW i dla was (;
  • no i oczywiście wszystkim, którzy tu skrobią – po swoje CMOKi możecie zgłosić się osobiście (;

idzie nowe!

z harcerskim pozdrowieniem,redaktor naczelny WF

eN.