Z niewiadomych przyczyn czasami Vista + CheckPoint SecureClient = piekielne zło. Ostatnia emanacja szatana spod tego znaku spowodowała u mnie obecność kilkuset urządzeń sieciowych ISATAP i ogólny bałagan którego efektem był brak możliwości łączenia się na udziały sieciowe a nbtstat -c grzecznie mówił Netbt is not bound to any devices. Generalnie masakra. Jak poradzić sobie w tej krępującej sytuacji i nie klikać kilkaset razy w menedżerze urządzeń? Z pomocą przychodzi mało znane narzędzie devcon będące niczym innym tylko menedżerem urządzeń z linii poleceń. Niestety brak wersji x64 no ale nie można mieć wszystkiego. Radzimy sobie pisząc:

devcon.exe remove *ISATAP*

Dalej usuwamy wszystkie interfejsy sieciowe, czyścimy do końca pisząc:

netsh int reset all
netsh int ip reset
netsh winsock reset

Po boocie i ponownej instalacji sieciówek wszystko bangla jak trzeba.

Comments (4)

  1. Odpowiedz

    Jezusicku… jak dobrze, że CheckPointa używam na starym dobrym XP. Nawet nie mam śmiałości postawić tego na testowej Viście.

  2. ziembor

    Odpowiedz

    a to secure client instaluje się x64? Oficjalnie nie jest wspierany na x64 AFAIR.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.