Niejako kontynuując wcześniejszą dyskusję na temat DRM. Na IDG ukazała się informacja na temat licencji co do gry Spore

cyt. „Licencja gry Spore (DRM) pozwala jedynie na trzykrotną aktywację tytułu. Zdaniem Electronic Arts takie ograniczenie służyć ma zmniejszeniu piractwa.
„Wprowadziliśmy to ograniczenie by zredukować problem piractwa. Z naszych danych wynika, że mniej niż 25% użytkowników instaluje tą samą grę dwa razy. Co więcej mniej niż 1% instaluje ją więcej niż trzy razy. Problem ten nie dotyczy więc przerażającej większości nabywców.”

Kolejnym ograniczeniem wynikającym z postanowień licencji jest możliwość stworzenie tylko jednego konta do gry przypadającego na jeden komputer. Była to druga informacja, która oburzyła graczy i poruszyła liczne fora internetowe. ”
Czyli jak chcesz zagrać 4 raz w grę już kupioną to musisz jeszcze raz ją zakupić – i kto tutaj zachęca użytkowników do piracenia?;)

Zresztą ciąg dalszy wiadomości:

„Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Od 1 września poprzez BitTorrent Spore zostało ściągnięte już ponad 170 tysięcy razy. Liczba ta ciągle rośnie i gra już niedługo ma szansę stać się najczęściej ściąganym tytułem z Internetu. Oczywiście – nielegalnie. ”

Niech żyją durnie pisane licencje – aż przypomina się ostatnia sprawa z laptopami z preinstalowanymi Windows – w licencji Windows jest napisane że jeżeli ktoś nie zgadza się z licencją to trzeba zwrócić produkt za który zostaną zwrócone pieniądze. I pytanie do kogo zwrócić Windows który został kupiony z laptopem i kto zwraca kasę – czy producent laptopa czy bezpośrednio MS?:>

-o((:: sprEad the l0ve ::))o-

Comments (2)

  1. Odpowiedz

    na twoje pytanie odpowiedz pada w długim arcie:
    http://osnews.com/story/20234/How_to_Get_a_Refund_for_Windows_in_Poland
    gdzie autor opisuje, że dostanie owego zwrotu zajęło mu 1o miesięcy.

    ja również uważam, że taki sposób licencjonowania to pomyłka – nawet jeśli grę instaluję raz, to sama świadomość, że za nią zapłaciłem i jest moja powoduje, że przy takich limitach czuję się okradany. no chyba, że w zamian gra kosztuje np. 5o PLN za instalacje – a proszę bardzo. tak to może być.

  2. jnx

    Odpowiedz

    dzięki nexor – ten przypadek właśnie miałem na myśli chociaż nie znałem go aż w takich szczegółach – generalnie jestem pełen podziwu dla kolesia który postanowił zmierzyć się z systemem;). W sumie to jest taki moment kiedy duże organizacje wpadają we własne sidła i tak naprawdę nie ma systemowego rozwiązania na to – można indywidualnie próbować np pisząc 52 maile jak ten koleś:)
    Swoją drogą spróbuje przećwiczyć ten przykład wybierając się do Saturna (który mam niedaleko),wybrać sobie laptopa z preinstalowanym Windowsem i zapytać sprzedawcę co się stanie jak nie zaakceptuje umowy licencyjnej. Jak to przecwiczę to się podzielę wrażeniami ;)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.