kryzys & gaming

po wielu miesiącach udało się w końcu zorganizować mini w-filesowe spotkanie (: jak to bywa przy takich okazjach tematy lawirowały wokół standardowych tematów. nie jest wesoło – ostatnio niemal każdy z kim nie rozmawiam zaczyna odczuwać echo kryzysu. najwyraźniej dopiero teraz w polsce na dobre odbijają się problemy finansowe firm – o prace ciężko, płace spadły, w większości firm raczej redukcje niż zatrudnienia. czy u was też tak mało optymistycznie?

jakiś czas temu pojawiła się informacja na temat nowego sposobu publikacji gier – OTOY – renderowane po stronie serwera będzie można uruchamiać w przeglądarce z pełnymi detalami. niedawno pojawiła się informacja, że OTOY jest już testowany na telefonach:

ponieważ jednak koyn ma starego xboxa cieszyliśmy się oldschoolowymi tytułami takimi jak fusion frenzy czy jakieś masowe zabijanie zombich – grupowo nie jest ważna ani grafika ani super dźwięki, tylko miodność q: a tej starym pomysłom nie braqje.

reasumując – w tych pesymistystycznach czasach w-files pozostaje na fali optymizmu i radości – i mam nadzieję, że tak właśnie pozostanie. [tym optymistyczniejszy, że skończyłem część projektu, który przez ostatni miesiąc wysycał moje życie, a najbliższy tydzień w końcu będę robił to co lubię – audyt administracyjny AD ^^’ ].

THINK POSITIVE! (=

n.

Hyper-V integration Components wydane jako GPL

kilka tygodni temu eMeS wydał ‘enlightement’ [tfu…to chyba była nazwa tylko w becie (; teraz to Integration Components] dla linuxa jako Open Source na licencji GPLv2. długo nie trzeba było czekać – ktoś się doszukał [Stephen Hemminger, Principal Engineer at Vyatta], że fragmenty są jednak nie udostępnione w postaci otwartej tylko jako closed-source, co narusza licencję GPL.

eh. po raz kolejny dwa aspekty całej sprawy: z jednej strony czy faktycznie łamie to licencję? [wedle Microsoftu – nie, a ich prawnikom raczej bym wierzył (;] a z drugiej strony – jeśli faktycznie jest to wydane w taki sposób – czemu? coraz więcej rzeczy publikowane jest pro publico, rozrasta się codeplex na który publiqją również ludziki z wewnątrz firmy… czy na prawdę owe fragmenty są tak nieprzeciętnie istotne dla businessu firmy, żeby publikować je jako binaria bez źródeł? czyli pytanie o krótki rachunek: zakładając, że faktycznie część jest jako binaria – co Microsoft zysqje, ryzykując pojawianie się takich newsów, które podgryzają i tak słaby PR firmy?

n.