MSN search

dawno nie odwiedzalem tej strony, poniewaz zawiodlem sie tyle razy, ze nie bylo sensu uzywac czego kolwiek innego niz google. przypadkiem gdzies mnie wynioslo na msn i… pozywtywne zaskoczenie. dziala szybciej, i w koncu znajduje to czego sie szuka, a nie jakies bzdury. no i wyglada… prawie jak google. nawet jest wyszukiwarka obrazkow [i to chyba bardziej rozbudowana].
w koncu search na microsoft.com jest co kolwiek warty. az chyba ustawie jako podstawowa wyszukiwarke, zeby troche potestowac q: troche konqrencji dla googla nie zaszkodzi (:

zreszta i tak bill twierdzi, ze najwiekszym zagrozeniem jest dla m$’a IBM a nie google

support dla home edition przedluzony

a wiec nieporozumienie zostalo szybko zatuszowane, support przedluzony co najmniej do 2oo8, jak mozna przeczytac na BINK.nu. duzymi czcionkami, bo zdaje sie, ze pare razy wpisalem blink zamiast bink. dzis wszedlem na ta strone i… huh. troche mnie zaskoczyla.

btw. ciekawostka z dzisiejszych newsow – microsoft wyda, pierwszy raz w swojej historii, sprzet zaprojektowany specjalnie i wylacznie dla userow apple’a. klawierka bedzie dopiero w czerwcu, wiec poki co nie wiadomo jak bedzie wygladac, ale nie wierze, zeby microsoft dorownal designerom z apple’a. szczegoly tego, oraz rownoleglej informacji o tym, ze nie bedzie kojelnych wersji media playara dla maca mozna przeczytac tutaj.

jak patchowac winde

mozna roznie. osobiscie mam windows update ustawiony na full auto. a co tam. jak ms moze invigilowac to i tak bedzie to robil i tak.
wss proponuje sciaganie offlinowo spreparowanego image’a.

w sieci oczywiscie pierwsze co sie robi – instaluje sie wsusa. [tak btw to stronka sie troche zmienila].

tymczasem qmpel podeslal mi jakis totalny wynalazek – autopatcher. rozni sie przedewszystkim tym, ze poza patchami windowsa zawiera rozne dodatki, hacki, tweakery itp itd. nie testowalem. jesli ktos zna, i moze cos napisac – bardzo chetnie dowiem sie czy warto sie tym zainteresowac (:

migawka plików

czyli kolejny raz spadlem ze stolka siedzac przy polskiej wersji windowsa. „migawka plikow”, oczy w slup a potem brecht. w sumie tlumaczenie sie zgadza – z angielskiego snapshot. chociaz shadow copy, ktory tworzy snapshoty, przetlumaczony jest mniej doslownie – 'kopia w tle’.
szkoda. jak juz jechac po calosci i tlumaczyc doslownie, to moglby sie nazywac 'kopia cienia’ albo 'cien kopii’. jakos mnie te migawki nie przekonuja.

platne hotfixy dla xp

support dla wXP konczy sie wraz z tym rokiem. zostalo co prawda torche czasu, ale z drugiej strony rok to niewiele. potem support prawdopodobnie platny.
sprytnie to sobie wykombinowali. ma to zmusic do szybkiej przesiadki na viste. ale umowmy sie… w korporacjach, w ktorych jest kilkaset kompow wymiana systemu, co wiaze sie rowniez z wymiana sprzetu, to bardzo kosztowna operacja. tak czy inaczej m$ wyjdzie na swoim i to calkiem niezle. albo bedzie ssal kaske za hotfixy, albo za sprzedaz nowych systemow.

zrodlo: blink.nu

kolejny pretendend do tronu wsrod messangerow

zainstalowalem do testow konnekta. bardzo milutki messanger z tym co tygrysy lubia najbardziej – czyli tysiacem opcji konfiguracyjnych. masa skorek, dzieki wykorzystaniu IE jako enginu do okienka wiadomosci nieograniczone mozliwosci przy wykorzysaniu css’ow, duzo fajnych pomyslow, zgrabny wyglad, duzo tipsow, podpowidzi. slowem – swietny kliencik.

zasada dzialania [niestety] CSP [client side plugins]. nie jest to [niestety] normalny klient jabbera. wrecz przeciwnie [niestety] plugin do jabbera jest mocno niedopracowany. no i braqje skrotow klawiszowych i roster jest dziwnie zrobiony z zakladkami. ale lista todo na stronie jest dluga, wiec mozna spodziewac sie czestych zmian. a system autoupdateu jest bardzo przyjemny.
i znow pozostaje w jakies totalnej niszy, probujac korzystac z jabbera. ech. ludzie nie wiedza co dobre q: probowalem poszukac statystyk wykorzystania roznych systemow IM w polsce i na swiecie, ale nie moge znalesc. tak swoja droga to juz niejednokrotni e musze przyznac, ze poszukiwania jakichkolwiek statystyk przewaznie koncza sie niepowodzeniem ): nie wiem czy nie sa publikowane, czy google ich nie lyka… moze ktos zna jakies tipsy na wyszukiwanie statystyk? jedyne co mi przyszlo do glowy to sprawdzenie downloadow poszczegolnych programow na jakichs duzych site’ach tematycznych.

ciekawe strony o klientach IM:
niemal identyczne kommunikatory .info i .org [o co c’mon?!]. oprocz tego net. troche tego jest generalnie.

badz jak bill

hehehhe dobre. kiedys sprzedawalo sie szczebel z drabiny, po ktorej stapal swiety jakis tam, teraz mozna qpic lexusa billa (:

przy okazji – ms zaczyna wspolpracowac z mtv. wspolnie przygotowuja serwis www.urge.com [ktory o dziwo ma ikonke netscape’a]. wspolnie zaanonsowali mediaplayera 11, ktory ma byc z niniejszym serwisem w jakis sposob zintegrowany. no ciekaw jestem czy udezy to w iTunes. zastanawia mnie tez opieszalosc nullsoftu, ktory o dziwo nie probuje stworzyc dodatkowej konkurencji na rynq.

zrodlo: blink.nu

a propos rynq muzycznego – bardzo fajny pomysl, ktory mysle znajdzie zastosowanie w playerach wkrotce – serwis pandora. podstawa dzialania serwisu jest gigantyczna baza z opisem gatunkow czy podobienstwa brzminia [podoby wokal, podobne instrumenty etc]. dzieki temu definiuje sie 'lubie pana stasia’ a serwis automatycznie bedzie podpowiadal 'w takim razie to ci sie tez powinno spodobac’. powstaja scustomizowane radiostacje, ktore mozna podsylac innym itp itd.
imho swietny i bardzo przyszlosciowy pomysl

podczas rejestracji trzeba podac zipcode ze stanow. ta strona moze okazac sie przydatna [10xxx – NY, 606xx – chicago q:]