„Obyś żył w ciekawych czasach” – chińskie przekleństwo, które nie wydaje mi się aż takie złe. Gdy byłem mały, po wielu książkach sf i pierwszych gwiezdnych wojnach w kinie, marzyłem sobie, że w końcu odkryjemy (a w zasadzie zostaniemy odkryci) całe sprzymierzenie kosmicznych ras i włączy ono nas do swojego ugrupowania. Dzięki czemu posiądziemy niewyobrażalną wiedzę, technologię i możliwości i będzie można latać po wszechświecie jak w gwiezdnych wojnach. Choć statystycznie wypada, że gdzieś tam żyją ufoludki, szansa, że ktoś przyleci do nas, i odpali nam w gatisie napęd nadświetlny jest wg mnie stosunkowo nikła. Musimy zatem rozwijać się sami.
Gdy spojrzymy na rozwój technologii IT, choć i tak powstrzymywany usilnie przez marketing (fałszywe prawa Moora itp), to w zasadzie bierzemy udział w giantynczym rozwoju technologicznym. Nie będę nawijał tu o komórkach czy GPS’ie, ale skupmy się chociaż o elektronicznej rozrywce. Gram od ponad 15 lat. Pomijając fakt, że całe granie, które kiedyś było przeznaczone dla dzieci (tak jak komiksy), a teraz stało się gigantycznym rynkiem i biznesem. Powoli przestają dziwić grający dorośli, powoli zaczyna być to traktowane z większa powagą, choć może do uzyskania miana sztuki czeka nas jeszcze trochę czasu (przypomnę, że kiedyś zabraniano młodzieży czytać książek, z uwagi na destrukcyjny – jak to wówczas sądzono – wpływ na młodą psychikę). Każdy z nas widzi rozwój tej branży, każdy pamięta automaty, tetrisa czy boulder dasha. Nie chodzi nawet o kolosalny rozwój grafiki, ale uświadomiłem sobie, że kolejne produkcje, będą tylko lepsze. Lepsze niż niektóre filmy czy książki. Produkcje takie jak „Mass Effect”, czy „Call of duty 4 – Modern Warefare”, biją na głowę większość filmów sensacyjnych, czy kiepskich książek sf. A będzie tego coraz więcej i robionego z większymi budżetami. Zastanawiam się jaki będzie następny krok po takim Modern Warfere 2 (październik 2009), bo że będzie to interaktywny film wojenno – sensacyjny, nie ma żadnych wątpliwości. Nie ma co biadolić nad spadkiem jakości większości produkcji. Tak jak w kinie będzie mainstream dla każuali i hardkorowe produkcje dla hardkorowców. A to że chwilowo wszystkim odbiła szajba na punkcie braku optymalizacji kodów, bo 4GB karty graficzne uciągną wszystko – coż – koszt postepu.
Pozostaje nam czekać, na kolejne epickie produkcje, oraz zastanawiać się, co będzie następne po pseudo 3D. Bo hełmy do VR i „Cretive Smellblaster” (to naprawdę istniało, choć na googlu nie ma nawet zdjęcia!) jakoś się nie przyjęły. Ja na pewno czekam na MW2 i wiem, że nie będzie to gorsze od filmu który ostatnio widziałem.

-o((:: sprEad the l0ve ::))o-

Od 1998 w branży, to za mało by zostać bogiem, za dużo by milczeć. Bojownik o normalną informatykę. Były student PJWSTK i wykładowca CNAP. Obecnie aktywnie walczy na froncie dwóch przeciwieństw, które trzeba połączyć: technologii i biznesu.
Motto zawodowe: „Da się ogarnąć każdy burdel, ale proszę o podanie danych do faktury”

Comments (3)

  1. Odpowiedz

    (…) Powoli przestają dziwić grający dorośli, powoli zaczyna być to traktowane z większa powagą (…)

    Przestają dziwić??? IMO dorośli to teraz podstawowa grupa wiekowa do której targetowane są konsole. Jako dorosłych powiedzmy rzuciułbym tutaj przedział 23-35 lat.

  2. daro

    Odpowiedz

    Masz racje, gry to teraz jedna z większych gałęzi biznesu rozrywkowego. Chodzi mi raczej o podejście ludzi. Spytaj kogoś znajomego, czy gra w gry komputerowe. To wciąż jest traktowane jak rozrywka dla dzieci. Do miana osiągniecia, czy „sztuki” jeszcze długa droga.

  3. Odpowiedz

    koment niezwiązany z tematem (a może?). miałem już dodać tego komenta jakiś czas temu, ale jakoś się nie mogłem zmusić.
    Dorwałem ostatnio książkę Terry Pratchetta „Ciekawe czasy” w którym autor wspomina owo chińskie przysłowie na początku ksiązki.
    Wieczorem zacząłem ją czytać rano w pracy odpalam w-files a tuu >> CIEKAWE CZASY :)

    Fajny zbieg okoliczności.

    PS. Koment wpisany ze wzglęu na szczególny charakter sytuacji w jakiej się znalzłem :)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.