ogladalem ostatnio google behind the screen – ciekawy doqment pokazujacy sama firme, ale imho wazniejszym aspekta sa poruszane kwestie zaufania i bezpieczestwa danych – efekt centralizacji i potega, jaka kryje sie w posiadaniu tak sprofilowanych informacji o uzytkownikach.
jesli wiec ktos ma swira na punkcie prywatnosci to powinien korzystac z kilq roznych wyszukiwarek i czasem szukac bezsensownyvh informacji, zeby wprowadzac szum. zreszta wnioski to juz niech sobie kazdy sam wyciagnie – niemniej o ile na dzien dzisiejszy sa zbawieniem, to przy odpowiednich zawirowaniach moga stac sie dyktatorami – wszystko kwestia intencji… a kto zagwarantuje, ze te sie nie zmienia? dzis? jutro? za 1o lat?

druga ciekawa pozycja to ksiazka 'the google story’. tej niestety poki co nie czytalem, ale polecam ciekawy art prezentujacy kilka zachecajacych informacji i fragment testu na pracownika google (: dostepne sa tam liki do pelnych testow

polecam zmierzyc sie z pytaniami q:

-o((:: sprEad the l0ve ::))o-

Comments (1)

Skomentuj kfaz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.