niektórzy boją się wizji, które im sprzedaję – porzucimy ciała, zamienimy się w informację, będziemy wszędzie. czym jest rzeczywistość? kiedy rozbije się quarki na mniejsze, a tamte na jeszcze mniejsze… co będzie na końcu? bit informacji. przetwarzamy, dążymy, żyjemy… wszystko to informacje – cele, marzenia, przeżycia – to, że nie potrafimy często ich przeanalizować i przyswoić nie znaczy, że ich nie ma, czy że są niepodzielne. wszechświat składa się z informacji… inaczej – wszechświat TO informacje.
postępująca technologia jest równie przerażająca jak wyprawa w nieznane – z tą różnicą, że teraz zamiast „wybierać się w nieznane” to nieznane zaczyna nas obejmować – zaczynamy żyć na płaszczyznach abstrakcji, które większość przyjmuje jako codzienność nawet nie zdając sobie z tego sprawy. ludzie korzystają z zabawek, których nie rozumieją, ale te pchają cywilizację w nową erę. erę transhumanizmu. wynalazki, które powstają, powodują, że już dziś zaczynamy odważnie sięgać po takie wartości jak uwolnienie od cierpienia, chorób, a nawet nieśmiertelność – bo jeśli zdygitalizujemy swój umysł będziemy mogli go powielić, zmodyfikować, przesłać, zapakować w inną kapsułkę [ciało]… możliwości są tak olbrzymie… wręcz nieograniczone. transhumanizm w skrócie określa się mianem H+ – „więcej niż człowiek” i taka jest nazwa site’u, który już raz polecałem, polecam teraz, i najpewniej nie jest to raz ostatni (;
powstają marnawe produkcje w stylu surogatów, pokazujące niedojrzałe wizje, próbujące przerazić publiczkę konsekwencjami możliwości przejścia do sztucznego ciała. zróbmy krok dalej – po co ciało? przyzwyczajenie… kiedyś nie będzie potrzebne – the era of flash is over – transBeMan. jestem bardzo ciekaw tej produkcji i liczę na to, że będzie ambitnym podjęciem tematu.
tymczasem polecam artykuł na h+ dotyczący transpłciowości i transhumanizmu [czyżby transbemanism wchodził do słownika?] będący ciekawą dysqsją na temat zagrożeń i zalet możliwości zuploadowania siebie. autor odwołuje się do rozmów z Martine Rothblatt [transseksualistka – a więc osoba, która wie o transformacji z autopsji], która ma duże osiągnięcia w dziedzinie bioetyki. artykuł niezwykle intrygujący chociaż imho prezentuje wizję „przejściową” – odwołując się do płciowości i prezentując zdygitalizowane byty bardzo indywidualnie. imho dość naturalnym krokiem będzie unifikacja i ujednolicenie – walki zdygitalizowanych bytów, wchłonięcie i eliminacja słabszych idei – woja informacyjna q: oj wizje można by toczyć w nieskończoność… to daje takie pole do otwarcia się na … na wszystko…
panie Jacku!!! piszże pan kolejne tomy bo ileż można czekać! póki co nie mamy wieczności…
a co do 'surogatów’ to całkiem niezła wizja prezentowana jest przez Richarda Morgana.
n.
jak zwykle w chaosie
czy kiedyś poukładam myśli?
w sumie mam to w nosie
zniszczeją, zgniją, prysną…
domel
nExoR
Tomek