pamietam kilka lat temu z wielkimi oczami ogladalo sie podobne zdjecia z microsoftu, apple, czasy kiedy firma z grazu przenosila sie do $$$komplexu biurowego jak to na zdjeciach. jak widac nadal takie rzeczy sie zdarzaja – taki jest ten rynek.
kiedy ogladam zdjecia z gigantow zawsze mam mieszane odczucia – z jednej strony wielkosc swiadczy o sile, pracowac dla nich to 'trafic do najlepszych’. z drugiej strony … brrr… wrota babilonu.
poza tym po spostrzezeniu podeslanym przez wita, zaczalem zastanawiac sie, czy google nie utknal posrod wlasnych pomyslow, lapiac sie w pulapke nigdy-nie-skonczonych-produktow. w taka pulapke wpadaja najczesciej projekty open-gnu, ale widac, ze i giganci maja problemy z zamknieciem wersji, co swiadczy o niedociagnieciach w profesjonalnym podejsciu do 'projektu’.
mesjasz
luke