rotten-appleniektóre rzeczy wydają mi się paradoxalne – taki iphone na ten przykład. potrafię zrozumieć że ludzie lubią iOSa [choć sam go nie znoszę]. ale trzeba było czekać kilka lat, do wersji 9, żeby klawiatura wiedziała, że oprócz dużych liter są jeszcze małe. żeby pojawiły się wszystkie polskie znaczki – najwyraźniej 'ą’ uznano wcześniej za niepotrzebne. i teraz ta debata na temat blokowania reklam [np. business insider, czy tu ]. patrzę na kalendarz… nie no wszystko się zgadza – 2o15. próbuję sobie przypomnieć kiedy pojawił się adblock i nie potrafię – to było zbyt dawno. blokowanie reklam na andq również jest od dawana – choć trzeba przyznać, że google trochę z tym walczył i łatwiej było na zrootowanych urządzeniach. a tu wielka debata i artykuły w duchu 'OMG!, co to będzie!.

bawią mnie statystyki podawane przez zatrwożonych fanów apple, głoszących zamach na światową gospodarkę opartą na reklamach:

„Its Safari browser has a 25% share of all mobile web browsing, by some estimates.”

że safari ma niby 25% rynq? ciekawe, że statystyki IDC udziału urządzeń mobilnych mówią o ledwie 14% udziale iOS na rynq. to by musiało znaczyć, że safari jest takie popularne na androidzie. a sumaryczny udział światowy, nie tylko na urządzenia mobilne, będzie jeszcze mniejszy. są zresztą blockery na safari OSX. co by oznaczało, że potencjalnie ~9o% użytkowników może korzystać z blokerów reklam i świat jakoś się kręci nadal. firmy nadal publiqją, działają, zmieniają formę owej reklamy na mniej inwazyjne. w3school pokazuje, że safari ma 4.5%. oczywiście – statsy są brane z konkretnej grupy stron. jakby sprawdzić jaki udział przeglądarek na podstawie wejść na update.windows.com to pewnie będą się lekko różnić od tych z www.apple.com (;

czytanie newsów z aj-świata jest za prawdę zabawne. można dowiedzieć się jakież to rewelacyjne nowości się pojawiają [typu apka do newsów], jak to cały świat jest zależny od reklam na najpopularniejszej przeglądarce świata, czy jaki to google jest potworny, bo ludzie nie odróżniają linków sponsorowanych od wyniqw wyszukiwania. normalnie jakbym się cofnął dekadę i poczytał o nadchodzącym 'roq linuxa’ q:

eN.

-o((:: sprEad the l0ve ::))o-

Comments (2)

  1. Kodak

    Odpowiedz

    Dzisiejsza prasa to jest niskiej jakości pogoń za sensacją. Takie trzy po trzy byleby zapełnić ramówkę :( Masakra

  2. Tomek

    Odpowiedz

    Ekscytować się nie ma co ale to jest po prostu jakiś tam kolejny etap walki o platformę i kto będzie obsługiwał juserów. W ten sposób Apple pozwala na odciecie googla od reklam na iOS jednocześnie AFAIR nie odcinając siebie (ich reklam nie będzie można zablokować). % udziału % ale też japko ma odpowiedni segment użytkowników, z punktu widzenia reklamodawców raczej mocniej doceniany. Blokowanie reklam to tylko objaw choroby znwaje reklamami, która zapędziła się sam w kozi róg – jest tak agresywna że ludzie ją blokują. Tak że jak zwykle … chodzi po prostu o kasę a nie o jakieś technologiczne nowości i czy któraś platforma coś miała czy nie. Dotąd na iOS nie było blockerów bo Apple było z tym po drodze, teraz po drodze jest im z tym, żeby użytkownicy blokowali reklamy (byle nie te, które oni sprzedają).

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.