w nowej wersji filezilli pojawiła się opcja, na którą miałem nadzieję od długiego czasu (; czyli możliwość przeszukiwania na zdalnym serwerze.

image

pierwsze wyszukiwania trwa sporo czasu [zależnie od ilości katalogów] – przy kolejnym, korzysta ze zcache’owanych informacji – w trakcie trwania sesji.

n.

-o((:: sprEad the l0ve ::))o-

Comments (7)

  1. Odpowiedz

    @mwd: troche mi pochlebiasz, ale nie jestem adminem wszystkich serwerow ftp na swiecie (;

    @cabi: 'nie toleruje’ to zbyt ogolnie powiedziane. aplikacje mam w 98% darmowe lub qpione. za filmy place w kinie, oplatach za kablowke i internet. a jakies tam adresy warezowe na czarna godzine mam i z powodow czysto pragmatycznych. moralnie niepoprawne, ale coz – jak gibon slusznie zauwazyl 'netflixa w polsce nie ma’. probuje tvonline zeby byc bardziej legalnym ale okazuje sie, ze wiekszosc jest jeszcze bardziej nielegalne albo maja jakies filmy z epoki moich rodzicow.
    zastanawailem sie czy byloby mozliwe dogadanie sie firm zajmujacych sie prawami do filmow i muzyki z providerami internetu tak, zeby oplaty za ogladanie byly ukryte w oplatach z net. przychodza mi na mysl dwa warianty – lekki i twardy. lekki to taki, w ktorym bylby odprowadzany rodzaj podatq za prawa autorskie – np. ISP placiliby 1% dochodow od kazdego klienta miesiecznie. wersja twarda to wprowadzenie typow abonamentu na internet – tylko podstawowe serwisy, jakies tam uslugi i bez limitow – caly internet. ten wariant bylby jednak kolosalnym przedsiemwzieciem technologicznym.
    obie wersje wymagalyby ustanowienia prawa obowiazujacego wszystkich ISP.

    imho podstawowym problemem legalnosci filmow na dzis dzien jest po prostu fakt, ze prawo zostalo wiele lat z tylu za technologia, co powoduje, ze nie mozna zrobic latwego a zarazem legalnego dostepu do filmow [i to aktualnych]. kwestia dostepnosci – teoretycznie najpierw kino potem DVD. a gdzie tu internet?? czemu nie dystrybuowac filmu najlepszym dostepnym kanalem tylko odciac go jako nielegalny z definicji?

  2. Odpowiedz

    no i oczywiście – prawo rynq. jeśli kretyni w postaci firm sprzedających te prawa nie potrafią dostosować się do technologii i trendów – to ktoś nauczy się na tym zarabiać. podobnie jest z np. narkotykami – legalne byłyby opodatkowane, testowane, uwzględniane w statystykach, leczone etc – a tak jest szara strefa, wydawanie pieniędzy podatników na durne kary [przeważnie niewinnych ludzi], społeczna ciemnota, brak pomocy dla uzależnionych itd… nie wspominając o ekologii – bo konopia ma gigantyczne zastosowanie. myślę, że przykładów można by znaleźć dziesiątki – w polsce np. prywatyzacja szpitali, kopalni itd.

    cóż zrobić. żyjemy wśród mitów rządzeni przez ignorantów…

Skomentuj nExoR Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.