poniewaz licencji na photoshpa nie mam, wiec na moim kompie przez dlugi czas siedzial sobie [nadal zreszta tam jest] GIMP. jednak linuxowe [czyt postawione na glowie] pomysly, sa tak niespojne, i dziwne, ze nie okielznalem tego programu. to chyba tyczy sie kazdego nowego softu z duzymi mozliwosciami – ciezko go poznac. prawda jest taka, ze photoshop wyznaczyl standardy programow graficznych [ah, znow to przyzywczajenie]. kiedy w gimpie szukalem jak robi sie calkiem [dla mnie] podstawowe operacje i spedzalem nad tym godzine a potem gdzies na forum doczytalem sie, ze to trzeba tak, tak, tak, potem tak i jeszcze tylko tak i tak – gdzie w photoshopie byl od tego guzik – troche stracilem zapal.
ostatnio pojawil sie wersja trial CTP expression graphic designer. a wiec sposob na darmowa wersje programu – ktory ma niby byc rewolucja. poniewaz zdazyla sie okazja [zwiazana z wydazeniem z poprzedniego wpisu – trzeba bylo przygotowac zaproszenia], zaczalem sprawdzac co to cudo potrafi. potrafi calkiem sporo, ale jest wiele ale.
ciekawostka jest podzial na pixel leyer i vecotr leyer. teoretycznie fajny pomysl, ale imho zupelnie niedopracowany, przez co staje sie utrudnieniem. na powloce wektorowej mozna umieszcza wiele obiektow niezaleznych. ladnie i szybko dzialaja opcje skalowania i przekrecania [ktorych brakuje na powoloce rastrowej]. czesto zeby wykonac jakas operacje z obrazkiem trzeba przekonwertowac powloke, zrobic transformacje i przekonwertowac spowrotem, zeby miec opcje dostepe dla vektorow.
najwieksza wada dla mnie jest ustalanie kolorow, zupelnie jakiej popieprzone, opanowanie gradientow zajelo mi sporo czasu – na szczescie jest fajny help [potega programow ms], ale i tak ograniczeczenia wychodza co i rusz [tak sie mowi?]. nie znalalem np. opcji ustawienia interakcji miedzy layerami – genialny wynalazek w photoshipie pozwalajacy utawic kanal alpha, operacje typu color burn etc, sumujacy powloki i dajacy niesamowite mozliwosci. tutaj tego nie znalazlem, a ustawienia kanalu alpha jest w dziwnym miejscu i dziala jakby globalnie dla wszystkich obiektow – to chyba dobry momemnt, zeby przypomniej, ze grafikiem to ja nie jestem na pewno, i nie wszystko do mnie dociera…
kolejna dziwnostka – przy zaznaczaniu obszarow dostepna jeszcz oczywiscie rozdzka, jest bardzo fajny doddatek… o dziwnej nazwie… taki inteligentny ksztaltnik do modyfikacji zaznaczen. fajne i smiesznie dziala. ale! ale jedynym prymitywem do zaznaczania ksztaltow jest prostokat!! nie da sie znaznaczyc np elipsy! trzeba kombinowac z transformacja do vektorowej [bo znaznaczenia obszarow sa tylko w rastrowej], tam kombinowac z ksztatami, ktore ciagle znikaja i ciezko je wydostac z podspodu.. eh… nie do okielznania [byc moze dla takiego lamera jak ja].
interfejs jest ciekawy – ale trzeba sie troche przyzwyczaic. najprostrze rzeczy jak zmiana pedzla, szerokosc, sposob rysownia – niby jest jak na dloni, ale czasem nie dziala. nie wiem czy to z mojej winy, czy program jeszcze nie domaga. na pewno najwiekszym problemem jest przestawienie sie na dwusystemowe dzialania vector-raster, bo wiekszosc narzedzi jest dostepna tylko przy vectorach, ale czesc [tych czesto potrzebnych] na wektorze sie zrobic nie da. obrazek skaluje sie rolka a przesuwa sie 'lapka’ dostepna na linijkach [jesli sa wlaczone]. jest to niezbyt wygodne – wole standardowe scrollbary.
dziwne rzeczy dzieja sie przy kopiowaniu obszarow w rastrze – pojawiaja sie jakies plamy, znikaja kawalki obrazu… duzym imho ograniczeniem jest fakt, ze powloka rastrowa dziala w trybie 'clip’. czyli jesli chce sie wkleic obraz wiekszy niz zdefniowana 'kartka’ to zostanie on obciety!!! co za glupota! jak raz sie przesunie obraz poza granice, to zostaje obciety. jedynym sposobem jest uzywanie go jako obiektu na powloce wektorowej – czyli znow ciagle przejscia pomiedzy typami, przez ktore czesto cos sie traci.
kolejne ograniczenie – malo filtrow. moj ulubiony – blur – jest tylko gaussian. ktory dziala po *&ju. filtry sa toporne i po wprowadzeniu modyfikacji parametru probuja sie wykonywac od razu jako podglad.
jak na ctp program jest calkiem stabilny i byc moze nastepna wersja, a moze juz wersja final, wprowadzi kilka modyfikacji. poki co nie ma to jak stary dobry PS [ah zeby on tyle nie kosztowal – a w tej oberznietej, taniej wersji jest nie do uzytq]. no i jeszcze kwestia tego, ze jest pisany specjalnie z mysla o winFX, chociaz nie wiem co to realnie oznacza.
bardzo jestem ciekaw opinii grafikow na temat tego wynalazq – bo moja opinia w zadnym razie nie jest autorytatywna.