<gronostaj> tak mnie oświeciło teraz… chrześcijaństwo jest jak Linux. źródła są otwarte i każdy może sobie zrobić własną dystrybucję albo używać gotowej
<gronostaj> katolicyzm to Ubuntu. jest najpopularniejsze, zarządzane przez dużą organizację i ma dobry support
<gronostaj> ale tak naprawdę to nikt go sam nie kompiluje, źródła mało kto czyta, a jeśli nawet, to jest dużo własnościowych fragmentów, których nikt nie rozumie
<gronostaj> jest też Westboro Baptist Church, którym kieruje święty Ignacy i wraz z niewielką grupką zwolenników przepisuje źródła w Emacsie robiąc wielkie, ozdobne inicjały
bash.org
eN.