Gadżet roku
Z cyklu czego to ludzie nie wymyślą,
ale pomysł jest… co najmniej fajny.
http://www.nabaztag.com/en/index.html
aha, znalazł to Viki.
Z cyklu czego to ludzie nie wymyślą,
ale pomysł jest… co najmniej fajny.
http://www.nabaztag.com/en/index.html
aha, znalazł to Viki.
http://osnews.com/story/20031/New_malloc_implementation_fixes_ancient_bug_in_yacc
cos co kazdemu studentowi informatyki przysnilo sie choc raz w zyciu przy projekcie u JB ;)
google póki co kieruje się idealistycznym podejściem do świata IT [oby tak dalej], ale po zaciętych walkach przegrał proces i musi udostępnić bazy youtube, zawierające wszelkie informacje kto, co kiedy i skąd.
cytat:
Koncern medialny Viacom, właściciel między innymi wytwórni filmowej Paramount Pictures oraz sieci telewizyjnej MTV Networks, otrzyma do ręki bardzo ciekawe informacje.
to właśnie ta firma wywalczyła sobie te dane i będzie ubiegać się o 1mld dolarów odszkodowania…
ciekawa strona i ciekawa propozycja na dziś: konwerter pdf do flasha.
idea strony jest prosta: codziennie rano pojawia się jakiś util, który można ściągnąć i używać za darmo – warunek: trzeba go zainstalować w dniu, w którym się pojawia. Jednodniowe promocje, bardzo ciekawa forma promocji, pozwalająca na bezlimitowe korzystanie z pełnych wersji za free.
oczywiście dostępny jest kanał RSS więc można być na bieżąco (:
GPO software installation
…na przykładzie office communicatior 2oo7.
GPO software installation jest jedną z tych funkcjonalności, którą wkładam do kartoteki w-files. Z jednej strony genialny pomysł, prostota kontroli aplikacji z poziomu centralnego mechanizmu zarządzania jakim jest GPO. Z drugiej strony… brak narzędzi, opisów, niejasne zachowania i inne dziwnostki q:
W zasadzie to wygląda to obecnie w taki sposób, że jeśli firma utrzymuje np. 1oo różnych aplikacji, i chciałaby zarządzać nimi przez GPO, to powinno być stworzone oddzielne stanowisko dla osoby, która ogarnie wszystkie mechanizmy i aplikacje aby się tym zajmować. no może trochę przesadzam, ale niewątpliwie jest to pracochłonne i wymagające zajęcie. A więc z jednej strony całkiem fajny pomysł, trywialny, opierający się na podstawowych mechanizmach systemowych (MSI i GPO), od lat wykorzystywany… z drugiej totalna developerka rodem z systemów open sourcowych, gdzie trzeba samodzielnie grzebać na poziomie kodu. tutaj – dostawać się do tabel msi – co niekoniecznie jest proste. Już samo poznanie dokładnego mechanizmu działania i zależności Microsoft Software Installer nie jest dla przeciętnego admina sprawą trywialną – i nie bez powodu informacje te to część SDK.
teoria spisq: jest to świadomie zaniedbywany przez emsa temat, potraktowany jako 'rozwiązanie korporacyjne’ co jest równoznaczne z koniecznością zaqpu zaawansowanych aplikacji Microsoft (SCCM) lub firm 3cich. Teoria ta jest o tyle niesprawna, że tych aplikacji firm 3cich wcale nie jest tak wiele, a duża część tych, które są nie są narzędziami 'do tworzenia i edycji msi’ a raczej próbują być konqrencyjnym rozwiązaniem dla całego SMS stanowiąc kompleksowy system zarządzania aplikacją – takim narzędziem jest np. Symatec Ghost