MTS – ja juz po

nie moze sie obyc bez krotkiego opisu wrazen – tym razem 'z tej drugiej strony’. to byl moj najwiekszy wystep publiczny, wiec nie dziwne, ze wiazal sie ze sporym stresem. w koncu byc takim malym, na tak wielkiej sali…

pierwszy dzien nie bez wpadek, ale poszedl w miare w gladko. prezentacja '1o powodow … serwer Longhorn’ wypadla zabawnie i w sumie [chyba] dobrze. dzisiejszy dzien natomiast zaczal sie krytycznie i bedzie dla mnie powazna lekcja. o 5 rano obudzil mnie bol glowy – bynajmniej nie po wczorajszej imprezie, bo sie mocno oszczedzalem. po prostu z zasady 'nie ma letko’ (; natura musiala dodac swoje 5 groszy. przed sama prezentacja okazalo sie, ze nie bedziemy mogli zaprezentowac wszystkiego co przygotowalismy, z powodow technicznych. np. wspanialy notebook, ktory ma wylacznie wyjscie DVI okazal sie zbyt wyprzedzac technologie. 1o min przed prezentacja trzeba bylo improwizowac, i obmyslec calosc tak, zeby pokazac jak najwiecej. jak mawiaja – 'pierwsze koty za ploty’. nie bylo tak, jak bym sobie tego zyczyl, byc moze nie wypadlismy revelacyjnie, ale zle tez nie bylo i pocieszam sie tym, ze jak na pierwszy raz, to byla na prawde gleboka woda. nastepnym razem wezme przyklad z marcina baluna, ktory dema przygotowal w postaci zarejestrowanego video – 1oo%, ze demo wyjdzie (: i 0 stresu. to bylo zaiste bardzo ciekawe doswiadczenie i jak sie okazuje, przygotowanie i sama prezentacja nie jest taka trywialna rzecza, jak mi sie to wydawalo od strony widza.
wkrotce powinny pojawic sie transmisje offline na stronie konferencji wiec bede mogl zobaczyc jak wypadlismy i na spokojnie wyciagnac wnioski.
po ciezkich przejsciach moglem zajac sie zwiedzaniem i rozmowami z ciekawymi osobami, ktorych nie zabraklo. w strefie experta dostepni i gotowi na odpowiadanie na pytania byli polscy MVP

niestety na zdjeciu jest tylko czesc osob. udalo mi sie jeszcze przylapac jacka kolonko udzielajacego wywiadu

z innych milych oku eventow byla prezentacja xboxa. musze przyznac, ze zbox wyjatkowo przypadl mi do gustu – nie spodziewalem sie, ze ma tak dlugie nogi

zafascynowani zabawkami mogli pograc w rozne gry na kilq dostepnych maszynkach. osobiscie gry srednio mnie wkrecaja, bardziej przypadla mi do gustu vizualizacja.

ps. jakis czas temu pisalem o klawiaturach z przerostem formy nad trescia – w labach poustawiane byly klawiatury, ktore we wszystkich wzbudzaly okrzyk 'WTF?!’. byly gigantyczne, mialy miliony guzikow i przelacznikow i cos, czego na fotce nie widac – bardzo wysoka podstawke. kladac na niej rece, jak na konsolecie jakiegos statq kosmicznego, mialo sie wrazenie jakby dlonie opadaly w dol. moze to i ergonomiczne, ale cholera…. pierwsze chwile przy czyms takim przerazaja

osoby zainteresowane trescia merytoryczna zapraszam na nasza strone firmowa gdzie umiescilismy troche materialow oraz oczywiscie strone konferencji

dzieki wszystkim za wsparcie – na prawde sie przydalo.

engine IE w O

zawsze chcac ogladac msdn, sharepointowa aplikacje etc musialem odpalac IE. w koncu sie wqrzylem i jak zwykle pierwszy wygooglany link rozwiazal moj problem. znalazlem bardzo mila instrukcje jak utworzyc skrot 'open in IE’… i kilka innych tipsow. np. w O9.o2 nie ma standardowo w menu 'identify as’ tak jak to mialo w poprzednich wersjach. czemu zniknelo nie wiem, ale w koncu poradzilem q:

spostrzezenie

albo tworcy windowsa, albo jego odbiorcy, najwyrazniej traca wzrok. z wersji na wersje, standardowy temat ma coraz wieksze ikony i wszystkie guziki, a okrany konfiguratorow nie mieszcza sie juz na ekranie przy standardowym 8oox6oo. w nastepnej wersji chyba juz nawet nie bedzie accessibility options ….

granice wszechswiata AD

w dokumentacji nie mowi sie o limitach. niby ich nie ma. na blogu ms pojawil sie ciekawy wpis o limitach. raczej nie do przekroczenia chyba, ze bedzie wdrozenie interplanetarne [pewnie na ipv6]. 2 miliardy obiektow AD, 12oo kontrolerow w pojedynczej domenie. brak informacji o mozliwym zagniezdzeniu galezi drzewa… szkoda.