XGL

wczoraj na imprezce spotkalo sie kilq informatykow, nie trudno domyslec sie ktoredy lawirowaly tematy rozmowy. pstryq rzucil temat XGLa. nie znalem. ponoc fajna rzecz. poniewaz instalowac linuxa srednio mi sie chce postanowilem zobaczyc jak to wyglada. na video google mozna znalesc prawie 12 minutowa prezentacje mozliwosci na novell suse.
a mozliwosci sa… powalajace. uodporniony przez lata gierkami i demowkami, po raz pierwszy od daaaawna malo sie nie posikalem ze szczescia. taka perelke trzeba po prostu obejrzec.
powaznie sie zastanawiam czy sobie nie zainstalowac, zeby sie chwile pobawic i zobaczyc jak to dziala na slabszym sprzecie [ponoc swietnie]. rozdzielczosc filmiq zostawia niestety wiele do zyczenia ale jedno widac na pewno – vista ze swoimi bajerami moze sie schowac…

trudno sie nie zainteresowac

program onecare wystartowal. za $5o microsoft proponuje komplexowe rozwiazanie – AV, AS, FW … ale co ciekawe tweakery i rozwiazanie backup/restore. bardziej interesuje mnie kto to qpi, skoro wszystko jest za free – AS – defender, FW – wbudowany w system, backup/restore – ntbackup, tweakery – sam microsoft proponuje tweakui. jedyne czego ms do tej pory nie proponowal to AV. jasna sprawa – FW jak sie domyslam bedzie obslugiwal polaczenia w obie strony i bedzie mozna cos w nim wiecej skonfigurowac, jeden spojny interfejs…
a wiec – jestes leniuchem – za $5o dolkow ms sprzeda ci to, co wczesniej dal ci za free. to sie nazywa marketing! (:

instalacja SPS2oo7

sharepoint portal services 2oo7 jest czescia calego projektu office 12. obecnie jest w wersji beta 2, swierzynke udalo mi sie wyciagnac z ms’a. postawienie tego poki co nie jest trywialne. w sumie to moze i jest, kiedy trzyma sie kilq prostych zasad:
– jesli instaluje sie testowo na maszynie wirtualnej to nie mozna korzystac z newsida. dostaje sie takie bledy o czym mialem okazje sie przekonac. autor pisze, ze nie dziala z sysprepem, ale inna osoba ktora juz instalowala, mowila ze postawila na sysprepowanej maszynie i dzialalo.
– podczas instalacji samego sharepointa trzeba wybrac instalacje 'advanced’. na defaultach robi cos dziwnego.
– jesli instalacja raz sie nie powiodla, trzeba odinstalowac a potem zaczynac jeszcze raz. jesli robi sie 'nadinstalacje’ to zakladany jest dodatkowy portal na nowym porcie i dzieja sie dziwne rzeczy.

generalnie opis do bety 1 mozna znalesc tutaj. z tego wlasnie wzialem ta konfiguracje 'advanced’ i zahulalo a na defaultolcie nie chcialo. jest tam rowniez napisane zeby zainstalowac WinFX components. ja skorzystalem z takiej konfiguracji:
– w2k3 r2
– .net2.o ze standardowej instalacji r2
windows workflow beta 2.2
– SQL2oo5 ent – konfiguracja wedlug opisu z podanego bloga
– wszystko postawione na maszynie virtualnej z 376Mb RAM.
– dodatkowa maszyna na AD

zahulalo (:

WSS blokuje WSUS i certyfikaty

jest sobie takie miejsce. postawiony serwer w2k3 r2, AD no i zeby dopelnic calej konfiguracji usluga certyfikatow, WSUS no i WSS. okazuje sie, ze klieci nie updateuja sie z wsusa. same wxp sp2 a wiec nie powinno byc problemow. odpalam client diagnostics tool – narzedzie diagnostyczne i dostaje komunikat:

WinHttpDownloadFileToMemory<szURLDest, Null,0, Null, Null, Null, &downloadBuffer>failed with hr=0x80190194

gdzies na grupach msdn’owych doczytalem sie, ze oznacza to niemoznosc dostania sie do katalogu virtualnego softwareupdate. WSUS zainstalowany na porcie 853o dziala zupelnie dobrze, probuje dostac sie na 8o do softwareupdate [pomimo, ze cala usluga dziala na innym porcie ten katalog musi byc na 8o] i nie dziala. hmmm… sprawdzam certsrv i tez nie dziala [!!!]. dodaje nowy katalog wirtualny.. i tez nie dziala! natomiast strona defaultowa dziala zupelnie dobrze. wyswietla sie strona startowa WSSa. cala usluga administracji sharepointem jest na zueplnie innym porcie. dojscie do tego momentu zajelo mi ponad h a na googlu informacji duzo, ale nic nie dajacych. odinstalowalem WSSa i dziala wszystko – i serwer certyfikatow i WSUS.
nie mialem poki co czasu sprawdzac co konkretnie w WSSie blokuje inne katalogi wirtualne, ale jest to tak czy inaczej dziwne.

darmowy kompresor command lineowy

czesto trzeba napisac skrypcik, ktory wrzuci pliki do jednego worka i wsadzi je gdzies na serwer. banal. doprawdy?
szukalem darmowego programu do kompresji z obsluga linii polecen i okazalo sie to wcale nie banalne. byc moze 7zip dal by rade [w koncu nie chcialo mi sie testowac] ale z tego co pamietam trzeba zarejestrowac biblioteke w systemie. tak tez wymagania:
– najlepiej pojedynczy plik
– nie moze wymagac zadnej rejestracji w systemie
– musi byc free
inaczej nie bedzie uniwersalny i nie zastosuje sie go w pracy. okazuje sie, ze wiekszosc takich, ktore na stronie maja napisane 'free’ ponizej maja dopisane 'for users of full version’. najciemniej jest oczywiscie pod latarnia. sa dwa takie programy, z czego jeden zawsze pod reka:
ntbackup
wada ntbackupu jest malo standardowy format pliq, nie da sie latwo wylistowac zawartosci, uruchomienie i sprawdzenie czegokolwiek wymaga gui’ja. ale jak tak pomyslec… przeciez pliki na plytach instalacyjnych windowsa sa popakowane w caby. caby to nic innego jak implementacja zipa… a tu jest program, dzieki ktoremu mozna kompresowac pliki do cabow.

narzedzia do odzyskiwania hasel

wyszperane przez cabiego – spis kilq darmowych toolsow do odzyskiwania lub zmiany hasla w windowsie.
czesc toolsow znalem, ale na czesc nie trafilem. warto sie zaopatrzec w taki skladzik. tak swoja droga zastanawiam sie jak te programy radza sobie z sam’em zakodowanym syskeyem. pomimo informacji ’ I’ve done it myself several times with no glitch or problem whatsoever’ ja moge dodac od siebie, ze korzystajac z czesci tych toolsow zmiana niby byla dokonywana, ale zalogowac sie nie dalo. wlasnie z powodu kodowania syskeyem. polecam wiec testowac na maszynach wirtualnych albo zrobic sobie image systemu, na ktorym bedzie sie to testowac.