7 comments on “Ribbon dies, long live the Ribbon!”
Mi tam się wstążka podoba, za to fluent design w nowym Office wygląda jeszcze lepiej. Gdyby tylko mój ulubiony Total Commander wyglądał choć w połowie tak ładnie ;-)
A ja tam się chyba urodziłem tetrykiem… Zdecydowanie stawiam funkcjonalne nad ładne, i zamiast tego widziałbym chętnie coś a la office 2000. Niekoniecznie w kwestii rozłożenia przycisków, ale samego wyglądu. tutaj każde kliknięcie i wszystko jeździ, pływa przesuwa się i smuży z nadmierną dawką animacji, które mnie po prostu rozpraszają.
Nawet obecnie irytuje mnie w Excel office 2013/2016 jak kursor lata po ekranie przy kliknięciu w inną komórkę.
Tak, wyłączam płynne przewijanie w każdej przeglądarce z której korzystam, i to chyba wyjaśnia moje podejście :)
kiedyś miałem manię ‚kastomizacji’. instalowałem zamienniki i spędzałem godziny na zmiany opcji – łącznie z modyfikacjami rejestrów. ale kiedy większość czasu pracuje się na nie-swoich komputerach/serwerach to zaczyna wqrviać … więc teraz mam manię w drugą stronę – jak najlepiej opanować defaulty, łącznie z używaniem z defaultowymi opcjami. dzięki temu gdziekolwiek się nie zaloguję, pracuję tak samo. życie. ISE do PS, notepad do innych pliqw, PS do wszystkiego – i jakoś daje radę q:
Mi tam się wstążka podoba, za to fluent design w nowym Office wygląda jeszcze lepiej. Gdyby tylko mój ulubiony Total Commander wyglądał choć w połowie tak ładnie ;-)
OMG… total commander… oduczyłem się takich apek lata temu. mam tylko teracopy na domowym.
A ja tam się chyba urodziłem tetrykiem… Zdecydowanie stawiam funkcjonalne nad ładne, i zamiast tego widziałbym chętnie coś a la office 2000. Niekoniecznie w kwestii rozłożenia przycisków, ale samego wyglądu. tutaj każde kliknięcie i wszystko jeździ, pływa przesuwa się i smuży z nadmierną dawką animacji, które mnie po prostu rozpraszają.
Nawet obecnie irytuje mnie w Excel office 2013/2016 jak kursor lata po ekranie przy kliknięciu w inną komórkę.
Tak, wyłączam płynne przewijanie w każdej przeglądarce z której korzystam, i to chyba wyjaśnia moje podejście :)
@nExoR: no nie mów, że używasz domyślnego eksploratora plików? :P
PS
Z oldschoolowych klasyków mam jeszcze IrfanView i Notepada++. W obu przydałoby się odświeżyć interfejs.
kiedyś miałem manię ‚kastomizacji’. instalowałem zamienniki i spędzałem godziny na zmiany opcji – łącznie z modyfikacjami rejestrów. ale kiedy większość czasu pracuje się na nie-swoich komputerach/serwerach to zaczyna wqrviać … więc teraz mam manię w drugą stronę – jak najlepiej opanować defaulty, łącznie z używaniem z defaultowymi opcjami. dzięki temu gdziekolwiek się nie zaloguję, pracuję tak samo. życie. ISE do PS, notepad do innych pliqw, PS do wszystkiego – i jakoś daje radę q:
@nExoR: TC to must have. Zresztą sam kiedyś polecałeś w dziale alternative ;P
@nExoR: Mam podobnie, ale na maszynach linuksowych – vi/vim, bo jest w standardzie. Jeśli chodzi o defaulty pod Windowsem – to owszem, ale od najnowszych wersji, gdzie wreszcie dodali klienta ssh i curla. Co do Notepada – czekam na: https://blogs.msdn.microsoft.com/commandline/2018/05/08/extended-eol-in-notepad/
Żeby nie odbiegać od tematu wpisu – dla mnie ładny wygląd ma znaczenie, m.in. dlatego odpycha mnie LibreOffice.